zamknij
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Porsche

Rok 2019 bez wątpienia będzie rokiem ważnych nowości dla Porsche. Kilka dni temu zadebiutowało hybrydowe Cayenne. Marka według najnowszych plotek już teraz szykuje się do kolejnej prezentacji. O jakim modelu mowa? W drugiej połowie roku światło dzienne ma szansę ujrzeć Cayenne w wersji coupe. A to jeszcze nie koniec…

Na rynku samochodów ze zwiększonym prześwitem pojawiły się w ostatnich latach dwie tendencje rozwojowe. Pierwsza zakłada budowę crossoverów opartych o coraz niższe segmenty. Druga skupia się na kształcie nadwozia, a konkretnie budowie SUV-ów stylizowanych na coupe. Klapę bagażnika w stylu hatchbacka i niżej poprowadzony dach już wkrótce ma otrzymać również rynkowy weteran – Porsche Cayenne. Tak przynajmniej wynika z informacji, do których dotarli dziennikarze „Auto Bilda”.

Porsche coupe SUV – Cayenne będzie pierwszy!

Niemieccy śledczy ustalili, że nowy SUV prawdopodobnie zadebiutuje na rynku pod koniec roku. A to mogłoby oznaczać, że zostanie zaprezentowany już jesienią podczas paryskich targów motoryzacyjnych. Co jeszcze wiadomo o aucie? Niewiele. Ale w tym przypadku tak naprawdę niewiele wiedzieć trzeba. Resztę tajemnic – w tym z zakresu mocy czy osiągów – zdradzi współczesna gama klasycznego Cayenne. W tej kwestii auta powinny być bliźniakami.

Dziennikarze „Auto Bilda” mają jednak więcej plotek. Według ich informatora zdecydowanie rosną szanse na to, że do sprzedaży trafi następca Porsche 928. Model ponoć będzie dwudrzwiowym grand tourerem inspirowanym stylistycznie Panamerą. Poza tym Niemcy nieoficjalnie dowiedzieli się, że w roku 2022 zaprezentowany zostanie w pełni elektryczny Macan. Auto zostanie oparte o platformę Premium-Plattform Elektromobilität (PPE), zaoferuje zasięg w granicy 500 kilometrów oraz powinno być sprzedawane w trzech wariantach mocy – 218, 326 i 435 koni mechanicznych.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Za badanie techniczne pojazdów zapłacimy z góry
Tagi: PorschePorsche CayennePorsche MacanPorsche Panamera
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ