zamknij
REKLAMA
Renault Clio III (2005-2014) | autofakty.pl

Klasa aut miejskich jest bardzo różnorodna. Do wyboru są zarówno auta budżetowe, jak i luksusowe. Renault Clio III jest gdzieś pośrodku tej skali. Ciekawy, estetycznie wyglądający design, niskie koszty utrzymania, duża przestronność, a to tylko niektóre zalety tej konstrukcji. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przed zakupem tego modelu.

Sylwetka modelu

Renault Clio III to reprezentant segmentu B. Jak na auto tej wielkości, jest zaskakująco przestronne. Może być to propozycja dla singla, pary lub rodziny z małymi dziećmi. Auto pojawiło się w salonach w 2005 roku (na początku jako 3- i 5-drzwiowy hatchback). Co ciekawe, poprzednia generacja samochodu była produkowana nadal aż do 2012 roku. Rok po premierze do oferty dołączyła usportowiona odmiana RS. Ma 2-litrowy wolnossący silnik o mocy około 200 KM.

W 2008 roku ofertę nadwoziową uzupełniono o rodziną odmianę kombi, a rok później konstrukcja przeszła lifting. Zmiany widać głównie z przodu, gdzie przemodelowano między innymi zderzak, reflektory oraz atrapę chłodnicy. Z tyłu pojawiły się nowe lampy, a oprócz tego producent zdecydował się też na kilka zmian w ofercie silnikowej. Od tego czasu samochód bez poważniejszych zmian był produkowany do 2014 roku. Zastąpiła go wtedy kolejna generacja Clio.

Najtańsze egzemplarze auta kosztują około 3 tys. zł, ale to sztuki po poważnych wypadach. Nieco drożej kosztują egzemplarze, które poruszają się o własnych siłach, ale mają za sobą naprawy blacharskie, zwykle robione jak najtaniej do odsprzedaży. Na zadbany samochód trzeba przeznaczyć co najmniej 10-15 tys. zł. Ceny najdroższych dochodzą nawet do ponad 40 tys. zł. Zwykle są to topowe usportowione odmiany RS z ostatnich lat produkcji.

Stylistyka i wersje nadwoziowe

Design Renault Clio III to jedna z jego mocnych strony. Samochód nie budzi co prawda takiego zainteresowania na ulicach jak luksusowe sportowe auta, ale nie można powiedzieć o nim, że jego wygląd jest nudny. Najbardziej charakterystyczne cechy to atrapa chłodnicy rozdzielona logo Renault (w egzemplarzach sprzed modernizacji). Tylnych świateł również nie sposób pomylić z żadnym innym samochodem. Bagażnik w hatchbackach ma 288-1038 l, a w kombi jego pojemność wynosi 403-1277 l.

Wnętrze

Wnętrze Renault Clio III, jak na auto segmentu B, jest dość przestronne, ale nie ma co liczyć na to, że samochód sprawdzi się w dalekiej podróży (zwłaszcza, jeśli na przednich fotelach siądą wysokie osoby). Jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza jest całkiem przyzwoita, ale uwagi można mieć do ich spasowania. O poziomie spotykanym w Volkswagenie Polo można zapomnieć. Fotele są dość wygodne, jednak siedziska powinny być dłuższe – jest to typowa przypadłość większości modeli w tym segmencie.

Wersje silnikowe

Około połowa z dostępnych na rynku egzemplarzy ma pod maską silnik diesla, a druga połówa jednostki benzynowe (z niewielką przewagą na korzyść tych drugich). Auta z najmniejszymi przebiegami mają na ,,blacie’’ niecałe 1 tys. km – takich egzemplarzy jest jednak niewiele, a rekordziści dochodzą do 380 tys. km. W 2007 roku w palecie silnikowej pojawiła się downsizingowa jednostka zasilana benzyną 1.2 TCe z bezpośrednim wtryskiem i turbodoładowaniem. W 2009 roku zadebiutowała 128-konna odmiana 1,6 l, a w roku 2008 2-litrowy motor wolnossący o mocy 197 KM otrzymał dodatkowy zastrzyk, podnoszący moc do 201 KM.

Silniki benzynowe

Podstawowa jednostka napędowa to 8-zaworowy silnik 1,2 l (60 KM), który rozpędza auto do 100 km/h w 15 s. Dostępna jest też 16-zaworowa wersja tego motoru. W tym przypadku jego moc to od 75 do 80 KM, a przyspieszenie do ,,setki’’ oscyluje w granicach 13,3-13,4 s. Niestety, żadna z wymienionych wyżej wersji nie zapewnia akceptowalnej dynamiki. Znacznie lepszą propozycją jest wybór 98-konnego silnika 1,4 l – zużywa niewiele więcej paliwa, ale zapewnia sprint do 100 km/h w całkiem przyzwoitym czasie 11,3 s. Niestety trzeba pogodzić się usterkami kasety zapłonowej. Podobny problem dotyczy również wersji 1,6 l.

Dostępne są też dwie odmiany o pojemności 1,6 l. Podstawowa ma 110 KM i osiąga ,,setkę’’ w 10,2 s, a mocniejsza dysponująca mocą 128 KM robi to w 9,3 s. W palecie silnikowej dostępne są jeszcze jednostki 2-litrowe o trzech wariantach mocy: 140, 197 i 201 KM. Bazowy wariant katapultuje Clio do 100 km/h w około 8,5 s, a mocniejsze (dostępne tylko w usportowionych wersjach) robią to w 6,9 s. Niezależnie od odmiany trzeba liczyć się z uszkodzeniem koła zmiennych faz rozrządu. Wszystkie wyżej wymienione motory dobrze znoszą instalację LPG.

Oprócz silników wolnossących z wtryskiem pośrednim dostępna jest jeszcze jednostka 1,2 Tce (101-103 KM). Ma turbodoładowanie i wtrysk bezpośredni, przez co montaż instalacji LPG w wielu przypadkach okaże się nieopłacalny. Auto z takim silnikiem rozpędza się do 100 km/h w 11,8 s. Jego mocna strona to niezawodność, choć nie należy do zbyt oszczędnych.

Renault Clio III silnik (2005-2014)

Silnik Diesla

W ofercie dostępny jest jeden silnik wysokoprężny 1.5 dCi, ale o kilku wariantach mocy (64, 68, 75, 86, 88, 105 KM). W przypadku najsłabszej sprint do 100 km/h wynosi niecałe 15 s, w topowej odmianie czas ten skraca się do 10,2 s. Niestety poziom awaryjności tej jednostki napędowej zależy w dużej mierze od eksploatacji poprzedniego właściciela. Wielu użytkowników wymieniało olej co 30 tys. km (tak zalecał producent), w efekcie czego dochodziło do zatarcia panewek. Spotykane są też problemy z układem wtryskowym. Z kolei w egzemplarzach wyposażonych w filtr cząstek stałych podczas miejskiej eksploatacji często dochodzi do jego zapchania. Jakby tego było mało w autach z większymi przebiegami uszkodzeniu ulegają wtryskiwacze.

Renault Clio III silnik (2005-2014)

Układ kierowniczy, układ zawieszenia i układ hamulcowy

Układ kierowniczy Renault Clio III nie należy do najbardziej precyzyjnych, ale nie jest też tak ,,gumowaty’’ jak w Citroenie C3 czy Peugeocie 207. Do wzorcowych układów z Forda Fiesty, Skody Fabii czy Volkswagena Polo trochę mu jednak brakuje. W przedniej części auta zastosowano kolumny resorujące, a z tyłu belkę skrętną. Nastawy ustawiono bardziej z myślą o komforcie niż o sporcie. Trzeba pamiętać jednak o tym, że zarówno układ kierowniczy jak i zawieszenie w topowej wersji RS są zupełnie inne – ta odmiana prowadzi się naprawdę przewidywanie i daje ogromną przyjemność z jazdy. To z pewnością jeden z najlepszych hot hatchy w tym segmencie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Używane Renault Scenic III [2009-2016]

Warianty wyposażenia

Samochód był oferowany w następujących wersjach: Authentique, Expression, Dynamique oraz Extreme. Najciekawsze elementy wyposażenia to między innymi: reflektory ksenonowe doświetlające zakręty, klimatyzacja, czujniki parkowania, ESP, system kontroli trakcji, zestaw głośnomówiący, podgrzewane fotele oraz karta hands free do otwierania auta. Nie zabrakło też systemu kontroli ciśnienia w oponach, felg ze stopów lekkich oraz panoramicznego elektrycznie otwieranego szyberdachu.

Renault Clio III (2005-2014)

Najczęstsze usterki

W wielu egzemplarzach dość szybko uszkodzeniu ulegają górne łożyska przednich kolumn resorujących. Problem dotyczy wielu modeli Renault z podobnych lat. Na szczęście nie jest to poważna usterka. Zawodna bywa też karta ,,hands free”. To kolejna typowa przypadłość aut francuskiej marki.

Użytkownicy skarżą się na nietrwałe cewki zapłonowe w jednostkach benzynowych. Spotykane są również przypadki zacierania się silniczków wycieraczek, głównie przednich. Z drobnych niedociągnięć trzeba wspomnieć jeszcze o stukającej klapie bagażnika, szczególnie na wybojach. Kapryśne bywa też radio, które czasem po prostu nie działa, a jego panel się zawiesza. Spotykane są jeszcze przypadki parowania reflektorów, a do tego dość szybko przepalają się żarówki. Zbyt wysoką trwałością nie może pochwalić się skraplacz klimatyzacji.

W testach niezawodności instytutu TÜV przeprowadzonych w 2017 roku na samochodach 10- i 11-letnich, Renault Clio zajęło 30. lokatę na 86 pozycji. Najlepiej w tej klasie wypadł japoński rywal Mazda 2, który uplasował się na 10. miejscu. Najgorszy rezultat uzyskał Nissan Micra zajmując 75. miejsce.

Bezpieczeństwo

W testach zderzeniowych Euro NCAP przeprowadzonych w 2004 roku Renault Clio III uzyskało ogólny wynik 5 na 5 gwiazdek. Za ochronę dzieci auto otrzymało ocenę 4 na 5 gwiazdek. Z kolej ochrona pieszych została oceniona na 1 na 4 gwiazdki.

Konkurenci

Głównym konkurentem Renault Clio III jest Volkswagen Polo IV. Jego mocne strony to bardzo dobra jakość wykończenia wnętrza, szczególnie deski rozdzielczej, jedne z najlepszych w klasie własności jezdne, ponadprzeciętna niezawodność, duża dostępność tanich części zamiennych oraz niska utrata wartość. To, że auto dobrze trzyma cenę przekłada się niestety na fakt, że jest droższe w zakupie w stosunku do większości klasowych rywali. Jego mankamentem jest jeszcze mało wyrafinowany design, szczególnie w środku. Wykonane solidnie, ale bez polotu. Narzekać można jeszcze na ubogie wyposażenie większości dostępnych na rynku egzemplarzy.

W segmencie aut klasy B oprócz Clio dostępne są jeszcze inne francuskie konstrukcje, jedną z nich jest Peugeot 207. Ma ciekawą stylistykę, niezawodne jednostki napędowe, jest jednym z najbardziej przestronnych samochodów w swoim segmencie, a ponadto może pochwalić się bardzo atrakcyjną ceną w stosunku do japońskich czy niemieckich konkurentów. W tym przypadku również można liczyć na dużą dostępność tanich zamienników. Auto ma też dość ciekawy i niebanalny design. Jego główne wady to bardzo mało precyzyjny układ kierowniczy oraz słabo wykonane wnętrze. Uwagi można mieć nie tylko do materiałów użytych do jego wykończenia, ale także do ich spasowania.

Podsumowanie

Renault Clio III to samochód, który sprawdzi się głównie w roli auta dla singla, pary lub rodziny z małymi dziećmi. Jest co prawda jednym z bardziej przestronnych modeli w klasie, ale nie ma co liczyć na taką ilość miejsca jak w samochodzie kompaktowym. To nie ten segment. Jego mocne strony to stosunkowo niezawodne silniki benzynowe, ciekawa stylizacja, duża dostępność tanich zamienników oraz korzystna cena zakupu w stosunku do rocznika.

Główne mankamenty tej konstrukcji to przede wszystkim większa awaryjność w porównaniu do niektórych niemieckich i japońskich konkurentów. Większość usterek nie jest ani poważna, ani tym bardziej droga w naprawie, ale pojawiają się dość często. Zwłaszcza w egzemplarzach z większymi przebiegami. Narzekać można jeszcze na problematyczne jednostki wysokoprężne i słabą jakość wykończenia wnętrza.

Jaki silnik w Clio?

Ci, którzy zdecydują się na wersję benzynową mają do wyboru spory wachlarz możliwości. Najmniej problemów w eksploatacji przysparzają motory o pojemności 1,2 l. Niestety są zdecydowanie za słabe do tego auta. Znacznie lepiej z Clio radzą sobie silniki 1,4 l, 1,6 l oraz 2,0 l. Ale trzeba mieć zapas gotówki na ewentualne naprawy i pamiętać o wyższym spalaniu, zwłaszcza w przypadku usportowionych odmian. Każda z jednostek benzynowych z wyjątkiem motoru 1.2 TCe dobrze współpracuje z gazem. W tym przypadku montaż takiej instalacji może okazać się nieopłacalny. Przez bezpośredni wtrysk paliwa motor, oprócz gazu, zużywa jednocześnie również benzynę. Nie zapewnia zbyt dobrej dynamiki, ale jak na konstrukcję downsizingową jest bardzo trwały. Wybór diesla 1.5 dCi wiąże się z podwyższonym ryzykiem. Warto kupić auto z silnikiem wysokoprężnym, ale pod warunkiem, że poprzedni właściciel wymieniał w nim olej co 10-15 tys. km.

Ceny Renault Clio III na internetowych portalach aukcyjnych wahają się od kilku tys. zł do ponad 90 tys. zł. Najtańsze sztuki wyceniono na 4-18 tys. zł, to egzemplarze po wypadkach lub z mocno przekręconym licznikiem. Te za najmniejszą kwotę nie jeżdżą o własnych siłach i wymagają wizyty u blacharza i lakiernika. Zadbane auta kosztują co najmniej 20 tys. zł. Najdroższe to wersje usportowione z ostatnich lat produkcji. Mają symboliczne przebiegi.

Radzimy decydować się przede wszystkim na egzemplarze kupione w polskich salonach. Nie wszystkie będą w dobrym stanie, ale na pewno wśród takich aut znacznie łatwiej można znaleźć zadbaną sztukę niż w przypadku samochodów sprowadzonych z Francji.

Tagi: 1.5CliodCiRenult
Artur Kuśmierzak

Autor Artur Kuśmierzak

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym z 6-letnim doświadczeniem. Pisałem dla blogów i portali motoryzacyjnych, moje teksty były również publikowane w prasie motoryzacyjnej, między innymi w najpopularniejszym tygodniku w Polsce - Motor. Na portalu autofakty.pl piszę o autach używanych.

DODAJ KOMENTARZ