zamknij
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Continental

Przygotowanie samochodu do każdego z sezonów drogowych stanowi podstawę dbania o bezpieczeństwo. Bez właściwego ogumienia auto może mieć problemy z przyczepnością, a to z powodzeniem ma szansę stać się pierwszym krokiem do ewentualnego wypadku. O ile fakt ten jest znany coraz większej rzesz polskich kierowców, o tyle czy wszyscy z nich są w stanie prawidłowo rozpoznać oponę zimową? Po przeczytaniu naszego poradnika z pewnością tak!

Po czym poznać opony zimowe? Oczywiście najłatwiejszym sposobem jest sprawdzenie oznaczeń naniesionych na ściany ogumienia. Przede wszystkim należy poszukiwać symbolu płatka śniegu. Czasami występuje on samodzielnie, a czasami jest łączony z wzorem trzech szczytów górskich. Poza tym na oponie może się pojawić także oznaczenie literowe. Najczęściej producenci umieszczają znak M+S. A ten stanowi informację mówiącą o tym, że ogumienie zostało przygotowane do poruszania się zarówno w śniegu, jak i błocie.

Choć oznaczenie jest jedną z bardziej oczywistych różnic, tak naprawdę ogumienie przeznaczone na różne sezony dzielą przede wszystkim aspekty techniczne. W szczególności mowa w tym przypadku o składzie mieszanki gumowej. Podczas produkcji zimówek firmy wykorzystują oczywiście kauczuk i sadzę, ale stosują również dużą ilość krzemionki. To za jej sprawą opony stają się odporne na działanie niskiej temperatury oraz nawet przy tęgich mrozach nie tracą plastyczności i kleją się do asfaltu. Zimą na listę niekorzystnych warunków wpisać należy jednak nie tylko chłód. Sporym problemem są dużo gorsze warunki atmosferyczne. A to już pole do popisu dla inżynierów budujących bieżnik.

Po czym poznać opony zimowe? Spójrz na bieżnik!

Opony zimowe przede wszystkim posiadają mniejszą ilość kanałów wzdłużnych. Te bardzo często są ograniczone do zaledwie dwóch. Dla porównania w ogumieniu letnim kanałów takich może być nawet pięć. Poza tym rowki wzdłużne w zimówce są płynniej połączone z rowkami wyprowadzającymi wodę spod opony. W ten sposób opony zimowe stają się bardziej odporne na powstawanie efektu aquaplaningu.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Opona bez powietrza: Michelin i GM testują gotowy produkt!

Zasadnicza różnica dotyczy też klocków. O ile w przypadku ogumienia letniego te są duże i gładkie, o tyle zimówki posiadają mniejsze klocki, które dodatkowo są poprzecinane lamelkami. Czym są lamelki? To coś na kształt kieszonek, które w trakcie jazdy cały czas pracują. Z jednej strony lamele szukają przyczepności na śliskiej nawierzchni, a z drugiej dosłownie wgryzają się w śnieg, który w sezonie zimowym może zalegać na drogach. Nacięcia na klockach bieżnika nie są wykonane na zasadzie prostej linii, a fali. To dodatkowo potęguje ich możliwości.

Skład mieszanki gumowej oraz budowa bieżnika sprawiają, że opona zimowa całkowicie inaczej zachowuje się na drodze. Kierowca może poczuć różnicę bezpośrednio po wymianie ogumienia letniego na zimówki. Auto zaczyna bardziej miękko tłumić nierówności, a do tego jego nadwozie może nieznacznie bardziej wychylać się w dynamicznie pokonywanych zakrętach. Co więcej, opony zimowe łatwo rozpoznać także po hałasie pracy. W sytuacji, w której temperatura na zewnątrz utrzymuje się powyżej 5 stopni Celsjusza – a warunki pracy przestały być optymalne dla zimówki – ta zaczyna mocno buczeć w trakcie jazdy.

Tagi: budowa oponyopona zimowa a opona letniaopony zimowe
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ