zamknij
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe Dunlop

Dziś powracamy do tematu ogumienia. A pytanie postawione przed tym materiałem brzmi: czym różnią się opony zimowe od letnich? Lista różnic jest oczywiście bardzo długa. My jednak skupimy się przede wszystkim na tych najbardziej oczywistych. Na początek weźmy zatem na warsztat te rozbieżności, które kierowca samochodu może zauważyć bez fachowej wiedzy. Zobaczcie jak już na pierwszy rzut oka rozróżnić typy ogumienia sezonowego.

W pierwszej kolejności kierowca może przyjrzeć się ścianie bocznej opony i sprawdzić jakie oznaczenia zostały na nią naniesione przez producenta. Podstawowym sygnałem mówiącym o tym, że prowadzący ma do czynienia z ogumieniem zimowym jest chociażby angielski wyraz „winter” występujący w jednym z członów nazwy. Poza tym opony zimowe mają naniesiony symbol płatka śniegu znajdującego się na tle trzech szczytów górskich oraz powinny posiadać oznaczenie M+S. Co znaczy M+S? Skrót ten odnosi się do przeznaczenia ogumienia i mówi kierowcy, że to zostało dostosowane do pracy w błocie i śniegu.

Spójrz na bieżnik, a wszystko będzie jasne

 Niezwykle łatwo jest odróżnić oponę zimową od letniej również patrząc na kształt bieżnika. Typowe ogumienie letnie ma nawet pięć szerokich kanałów odprowadzających wodę idących wzdłuż bieżnika oraz duże i całkowicie gładkie klocki. W przypadku zimówki ilość kanałów odprowadzających jest dużo mniejsza i często spada do zaledwie dwóch. Poza tym są one dużo płynniej połączone z kanałami sprowadzającymi wodę spod powierzchni styku z asfaltem. Najbardziej charakterystyczna cecha opony zimowej dotyczy budowy klocków. Te posiadają dużą ilość lamelek. Co to takiego? Nacięcia w kształcie fali, które dosłownie wgryzają się w śnieg, gwarantując tym samym właściwy poziom przyczepności zimą.

Sposób oznaczania oraz budowa bieżnika to metody, które pozwalają na odróżnienie opon zimowych od letnich już na pierwszy rzut oka. Nie wyczerpują jednak jeszcze listy zasadniczych różnic. Podstawowa rozbieżność dotyczy bowiem składu mieszanki gumowej. Zimówki są wykonywane z materiału dużo bardziej miękkiego. Co to daje? W ten sposób opona staje się bardziej odporna na działanie niskiej temperatury. Nawet podczas tęgich mrozów nie twardnieje na kamień, a zachowuje niemalże pełną plastyczność. W ten sposób gwarantuje prawidłowy poziom trakcji oraz daje możliwość normalnej pracy lamelek.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Opona zimowa latem. Czym to grozi?

Czym różnią się opony zimowe od letnich? Też mieszanką!

Mieszanka gumowa daje zimówce największą z możliwych zalet podczas eksploatacji zimą. Jednak wiosną ta sama cecha staje się największym przekleństwem! Miękka guma już w temperaturze powyżej 5 stopni Celsjusza traci optymalne warunki do pracy. W efekcie ogranicza poziom stateczności nadwozia, zaczyna dosłownie lepić się do asfaltu, mocno hałasuje podczas jazdy, a bieżnik zaczyna się ścierać w bardzo szybkim tempie. W tych warunkach należy stosować zatem oponę letnią. Dużo twardsza mieszanka jest odporna na działanie wysokiej temperatury. Nawet podczas dużych upałów nie klei się do asfaltu, a jednocześnie zachowuje stabilność i ogranicza przechyły nadwozia podczas jazdy w zakręcie.

Tagi: ogumienie do samochoduopony letnieopony zimowe
Kuba Brzeziński

Autor Kuba Brzeziński

Czasami racjonalista, czasami pedantyczny wielbiciel abstrakcji. Ceni wolność i niezależność. Niepoprawny miłośnik samochodów, który wierzy, że pod masą śrubek i mechanizmów kryje się dusza. Poza tym dziennikarz - motoryzacyjny oczywiście.

DODAJ KOMENTARZ