zamknij
PORADNIKI

Smartwatch, czy inteligentny zegarek może przydać się za kółkiem?

REKLAMA
Smartwatch w aucie | autofakty.pl

Apple Watch, Samsung Gear S2, Pebble, Moto360 to tylko przykłady smartwatchy. Inteligentne zegarki stały się modnym gadżetem. Często promowane są ich funkcje sportowe, ale zegarka używamy w różnych miejscach. Sprawdziliśmy czy przyda się on nam w samochodzie i na ile korzystanie z niego za kółkiem jest bezpieczne.

Czym są smartwatche?

To inteligentne zegarki, wyglądają jak tradycyjne, tylko zamiast tarczy mają wyświetlacz wykonany w technologii LCD lub OLED. Na tym ekranie pokazywane są powiadomienia, np. o przychodzących wiadomościach SMS, informacjach z serwisów społecznościowych, czy połączeniach przychodzących. Zwykle smartwatch jest połączony z naszym telefonem za pośrednictwem bluetooth. Inteligentne zegarki mają zwykle także dostęp do dodatkowych aplikacji, np. pogody, serwisów informacyjnych czy aplikacji linii lotniczych, a nawet map. Ważną cechą takich urządzeń są też funkcje sportowe, jak monitorowanie pulsu, przebytych kroków i innej aktywności fizycznej. Część z nich ma także wbudowany mikrofon i pozwala na prowadzenie rozmów telefonicznych. Smartwatch jest więc akcesorium do naszego telefonu pozwalającym na szybki dostęp do powiadomień i informacji z zasięgu, a także monitorowanie naszej aktywności fizycznej. Obok inteligentnych zegarków na rynku też są dostępne opaski sportowe, które również pozwalają na część z tych funkcji, ale zwykle nie posiadają czytelnego i dotykowego wyświetlacza.

Najciekawsze inteligentne zegarki na rynku

Pebble – rodzina tych smartwatchy zapoczątkowała obecną popularność takich urządzeń. Pierwszy zegarek z serii miał czarnobiały wyświetlacz. Teraz oferta jest bardzo szeroka. Plusem Pebble jest bogaty sklep z aplikacjami oraz tarczami zegarka, a także stosunkowo niskie ceny zaczynające się od 99 euro, czyli około 440 złotych. Pebble współpracuje też zarówno z telefonami z system Android, jak i iOS. Producentem nie jest żadna duża renomowana firma, a kolejne modele z miejsca stają się hitem kampanii crowdfundingowych w serwisie kickstarter.

Apple Watch – podobnie jak inne sprzęty z logo nadgryzionego jabłka także Apple Watch nie należy do najtańszych. Podstawowa wersja to wydatek 1449 złotych, stawkę zamyka złoty zegarek za astronomiczne 80 tysięcy złotych. W tych cenach kupimy nie jeden samochód, choć klasyczne zegarki i tak bywają droższe. Apple Watch to w dużej mierze produkt modowy za sprawą możliwości szybkiego wymieniania pasków, które kupimy zarówno od Apple, jak i innych firm. Zegarek współpracuje tylko z iPhone’m. Posiada naprawdę sporo aplikacji, w wielu krajach umożliwia również płacenie dzięki funkcji Apple Pay. Sporą rolę odgrywa czujnik tętna monitorujący stale nasz puls. Jest to więc zegarek przede wszystkim dla osób uprawiających sport.

Samsung Gear S2 – zegarek koreańskiego producenta kosztuje od 1299 złotych i działa w oparciu o system Tizen. To, co go wyróżnia to okrągły wyświetlacz, dzięki czemu ma on wygląd klasycznego zegarka. Firma oferuje go w różnych opcjach, również w wersji pozłacanej różowym złotem. Gear S2 kompatybilny jest z telefonami z system Android nie tylko Samsunga, zapowiadana jest też współpraca z iPhonem. Liczba aplikacji nie jest duża, ale znajdują się tu popularne rozwiązania, a nawet możliwość zamówienia Ubera, czy sterowanie zamkami w wybranych modelach Volkswagena.

Moto 360 i inne zegarki z Android Wear – Zegarek Lenovo (dawniej Motorola) doczekał się już drugiej generacji, którą kupimy za ponad 1000 złotych, za pierwszą wersję zapłacimy mniej – około 600 złotych. Ten zegarek podobnie jak np. LG Urbane i wiele innych smartwatchy działa pod kontrolą Android Wear, czyli systemu od Google’a. Działają one jednak również z iPhone’m, ale wtedy ich funkcjonalność jest ograniczona. System ten dużą uwagę przykuwa do komend głosowych. Na zegarki z Android Wear znajdziemy sporo aplikacji w Google Play, najważniejsze jest jednak połączenie z telefonem i usługami Google’a.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Co zrobić, kiedy samochód odmawia nam posłuszeństwa?

Zastosowanie smartwatcha za kierownicą

Jak łatwo zauważyć ważnym elementem smartwatchy są funkcje sportowe, ponadto umożliwiają one również wyświetlanie kart pokładowych na loty. Jednak jak można wykorzystać tego typu gadżet w samochodzie? Podstawową zaletą posiadania takiego zegarka w samochodzie jest szybki dostęp do powiadomień, praktycznie nie odrywając oczu od trasy, a ręki od kierownicy. Podobnie jakbyśmy spojrzeli na normalny zegarek, tylko w ten sposób sprawdzamy, kto wysłał do nas smsa lub do nas dzwoni. Szybko też sprawdzimy nagłówki maili. Zegarki potrafią też wyświetlać komunikaty z aplikacji nawigacyjnych, np. Google Maps. Możemy mieć wyłączony głos w takiej nawigacji, a wibracjami i informacją na nadgarstku dostaniemy wiadomość o zbliżającym się skręcie w prawo. Jest to dobre, gdy nie możemy mieć telefonu ustawionego w widocznym miejscu. Ponadto smartwatche zwykle mają skróty do odpisywania na wiadomości, czyli np. wystarczy jedno kliknięcie by odpowiedzieć na smsa wcześniej zdefiniowaną wiadomością np. „zaraz zadzwonię” czy „będę za 15 minut”. Poza tym w niektórych modelach możemy również dyktować wiadomości i korzystać z innych funkcji głosowych, takich jak sterowanie muzyką na telefonie. Fani gadżetów mogą również przystosować swoją bramę garażową do tego, aby była otwierana z poziomu zegarka. Pieśnią przyszłości jest kontrola samochodu z poziomu takiego smartwatcha. Na razie jest to możliwe w wybranych autach luksusowych, np. w elektrycznej Tesli.

Czy to bezpieczne?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, czy korzystanie z takiego smartwatcha jest bezpiecznie. Do tej pory nie przeprowadzono żadnych badań, nie ma też, żadnych oficjalnych zakazów korzystania z smartwatcha podczas jazdy. W moim przekonaniu jest to dużo bezpieczniejsze od korzystania z telefonu, nawet umieszczonego na uchwycie. Oczywiście wszystko należy robić z rozsądkiem. Dyktowanie do zegarka wiadomości w trakcie jazdy zdecydowanie jest lepszym pomysłem niż próby pisania wiadomości na telefonie. Każde oderwanie wzroku od drogi i utrata koncentracji są niebezpieczne i mogą skutkować poważnymi wypadkami. To jak będziemy wykorzystywać smartwacha za kierownicą zależy od nas, może on okazać się niezwykle przydatny i zwiększający nasze bezpieczeństwo. Musimy to jednak robić z głową.

Smartwatch przydatny nie tylko dla gadżeciarza

Obecnie inteligentne zegarki to przede wszystkim domena fanów nowinek technologicznych. Większość takich urządzeń jest dość droga, ciekawe sprzęty kupimy powyżej tysiąca złotych. Zakup smartwatcha wyłącznie do korzystania za kierownicą nie ma większego sensu, może to być jednak jedno z jego przydatniejszych zastosowań. Jeśli biegacie, trenujecie na siłowni lub często uprawiacie inne sporty, a poza tym wasza praca to ciąg spotkań, na których lepiej jest spojrzeć na zegarek, niż wyciągnąć telefon z kieszeni, to smartwatch będzie dobrym wyborem. Należy jednak pamiętać, że w głównej mierze to dodatek do waszego telefonu i kolejny gadżet.

Tagi: android wearApple WatchSmartwatchzegarek w samochodzie
Paweł Okopień

Autor Paweł Okopień

Dziennikarz technologiczny, pasjonat nowinek na rynku elektroniki konsumenckiej, zadowolony użytkownik francuskich samochodów. Aktywny w wielu serwisach i magazynach około technologicznych. W wolnych chwilach płetwonurek. Marzy mu się zakup klasyka najlepiej szwedzkiego

DODAJ KOMENTARZ