zamknij
REKLAMA
Yanosik | Test aplikacji | autofakty.pl

Popularna aplikacja Yanosik informuje o fotoradarach, kontrolach policji, a także innych zdarzeniach na drodze. Yanosik potrafi także dużo więcej, stając się prawdziwym asystentem kierowcy. Czy rzeczywiście warto zainstalować aplikacje Yanosik i czy ma jakichś konkurentów? To postanowiliśmy sprawdzić, testując ją.

Idea: CB radio w wersji 2.0

Jeszcze dekadę temu popularną formą komunikacji kierowców były CB Radia. Przez lata z tej metody korzystali kierowcy tirów. Z biegiem lat CB radia stały się nieco tańsze i mniejsze, przez co pojawiły się również w samochodach osobowych. Wciąż jednak wymagały inwestycji, a dyskusje delikatnie mówiąc, nie były na najwyższym poziomie. Wraz z popularyzacją smartfonów i dostępem do taniego, mobilnego internetu można było przenieść komunikację kierowców do sieci.

nexus5x-portrait-3

Głównym zadaniem aplikacji Yanosik jest ostrzeganie kierowców przed fotoradarami, kontrolami policji, nieoznakowanymi patrolami drogówki, czy niebezpieczeństwami na drodze. Aplikacja bazuje na społeczności, to kierowcy z zainstalowaną aplikacją wzajemnie informują się o zdarzeniach na drogach. W przeciwieństwie do CB Radia nie ma tu miejsca na rozmowy, pozostają konkretne komunikaty o zagrożeniach. Aplikacja Yanosik powstała w 2010 roku, od tego czasu pobrano ją ponad 5 milionów razy, jednocześnie korzysta z niej kilkadziesiąt tysięcy użytkowników. Miesięcznie kierowcy przemierzają ponad 300 milionów kilometrów z włączoną aplikacją Yanosik. Polski program ma też swoją wersję na rynku litewskim.

Dostępność: Yanosik na telefony z android, Windows Phone, iPhone oraz inne urządzenia

Gdzie znajdziemy aplikacje Yanosik? Praktycznie wszędzie! Yanosika pobierzemy ze sklepu Google Play na telefony i tablety z system Android, z Windows Store na smartfony z Windowsem, czyli popularne telefony Lumia, a także z AppStore na iPhone’y. Jednak wraz z rozwojem firma postanowiła sprzedawać dedykowane urządzenia do jego obsługi. Jest to niewielki Yanosik R pozbawiony wyświetlacza, Yanosik GT z 2,4-calowym wyświetlaczem oraz Yanosik DVR. Ceny urządzeń zaczynają się od 299 złotych, a kończą na 558 złotych za Yanosik DVR z Yanosik Connect. Do tego należy doliczyć 99 złotych rocznie za transmisję danych. Yanosik DVR to 6-calowe urządzenie, które odgrywa rolę również wideorejestratora, a także komputera pokładowego dzięki Yanosik Connect, czyli specjalnego urządzenia wpinanego do gniazda OBD II w samochodzie. Każdy, kto zechce skorzystać z aplikacji znajdzie odpowiadające swoim potrzebom rozwiązanie.

Wygląd/obsługa : Yanosik jest niezwykle prosty

W zależności od urządzenia, na którym będziemy korzystać z Yanosika, interfejs będzie się nieco różnił wyglądem, jednak wciąż główna funkcjonalność pozostaje bez zmian. Sama aplikacja dla Windows Phone, Android oraz iOS jest bardzo podobna. Poszczególne wersje różnią się jedynie stylistycznymi detalami. Obsługa aplikacji jest bardzo prosta w obsłudze, jeśli na co dzień korzystamy ze smartfona nie powinniśmy mieć żadnych problemów. Poza tym interfejs został tak przemyślany, aby można było Yanosika wygodnie obsłużyć podczas jazdy.

Yanosik nie wymaga rejestracji, ale jest ona zalecana, aby uzyskać dostęp do dodatkowych opcji. Ekran główny po uruchomieniu aplikacji pokazuje nasze statystyki czy dodatkowe funkcje. U góry znajdziemy dwa najważniejsze przyciski: „zgłosić” oraz „nawiguj”. Pierwszy z nich przenosi nas do ekranu zgłaszania i wyświetlania zdarzeń na drodze, drugi pozwala na ustawienie darmowej nawigacji. Jeśli uruchomimy aplikacje w trakcie jazdy, to automatycznie jesteśmy przenoszeni do ekranu zgłoszeń.

nexus5x-portrait-2

Ekran zgłoszeń jest tym najważniejszym. Widzimy na nim prędkość, z jaką się aktualnie poruszamy, odległość od zdarzenia drogowego lub stacji benzynowej oraz przyciski pozwalające zgłosić mijany przez nas fotoradar, kontrole prędkości, patrol, inspekcje lub inne zagrożenie. Możemy przenieść się też do nawigacji. Na tym ekranie wyświetlana jest też reklama, nie jest ona jednak zbyt inwazyjna. Jeśli zdecydujemy się zgłosić patrol, to wyświetli się nam dodatkowe okno, w którym należy wybrać markę samochodu, podobnie w przypadku zagrożenia możemy wskazać, czy jest to wypadek, pracę drogowe, zatrzymany pojazd czy też inna przeszkoda. O zgłoszeniach innych kierowców informowani jesteśmy nie tylko poprzez wyświetlane informacje, ale też komunikaty dźwiękowe. W trakcie jazdy obsługa Yanosika jest praktycznie bezwzrokowa, przez co bezpieczna.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Wymiana filtra paliwa, czyli serwis auta w wersji zrób to sam!

Funkcje: Yanosik to nie tylko fotoradary

Aplikacja Yanosik ostrzega nie tylko przed fotoradarami, kontrolą prędkości, inspekcją, czy patrolami i innymi zagrożeniami. Yanosik to także darmowa nawigacja bazująca na mapach z OpenStreetMap. Jest to nawigacja z komunikatami głosowymi, omijaniem korków czy informacjami o ograniczeniach prędkości. Oczywiście podobnie jak w przypadku samego ostrzegania przed niebezpieczeństwami, także przy nawigacji wymagane jest połączenie z internetem. Ponadto aplikacja pełni swoisty dziennik naszych podróży i naszego samochodu. Możemy zapisać dane o pojeździe, skanując dowód rejestracyjny, wpisać w aplikację datę ważności ubezpieczenia OC i badań technicznych, tak aby nie zapomnieć o opłaceniu składki i przeglądzie. Yanosik współpracuje też z Orlenem w ramach programu lojalnościowego Vitay. Aplikacja może posłużyć nam jako wirtualna karta Vitay, a także pozwala na zbieranie dodatkowych punktów. Ponadto Yanosik wyświetla również ceny paliw oraz opłaty parkingowe w niektórych miejscach.

nexus5x-portrait

Dodatki: Yanosik pozwala zarządzać flotą, odwołać mandat, a także zabrać pasażerów

Spółka Neptis będąca właścicielem aplikacji rozwija też dodatkowe produkty powiązane z aplikacją. Na stronie internetowej znajdziemy generator odwołania mandatu przyznanego z fotoradaru. Dla firm przewidziana jest usługa FlotisGo, która pozwala na monitoring służbowych pojazdów. Dzięki temu można kontrolować przebieg pracy w firmie i łatwo zlokalizować dany pojazd..
Nowością jest Yanosik TLS, czyli Tanie Linie Samochodowe. Usługa ta umożliwia wspólne przejazdy, podobnie jak popularny BlaBlaCar. Przynajmniej na razie firma nie pobiera żadnych prowizji i to podaje za główną zaletę swojej nowej sieci. Widać, że twórcy nie poprzestają i cały czas się rozwijają, wprowadzając dodatkowe usługi, a także rozszerzając działalność na inne kraje.

Alternatywy: iCoyote, Rysiek widzi misie i spółka

Yanosik nie jest jednak jedyną aplikacją ostrzegającą nas przed zagrożeniami na drodze. Największą konkurencją jest iCoyote. Usługa pochodząca z Francji to również aplikacja, dedykowane urządzenia i duża baza użytkowników w całej Europie. Ale iCoyote sprawdza się lepiej właśnie za granicą, niż w Polsce, gdzie króluje Yanosik. Plusem iCoyote jest też dostępność w nowoczesnych systemach multimedialnych w nowych samochodach. Rozwiązania oferowane przez polską firmę, są jednak tańsze i skuteczniejsze na naszych drogach.
NaviExpert również przygotowało swoje rozwiązanie działające na podobnych zasadach. Rysiek to aplikacja będąca jednocześnie wideorejestratorem. Także Google posiada swoją własną społecznościową nawigację pod nazwą Waze. Tam również znajdziemy informacje o wypadkach, fotoradarach i innych zdarzeniach na drodze.

Podsumowanie

Yanosik to nie antyradar, a prawdziwy asystent kierowcy, polskiego kierowcy. Aplikacja świetnie sprawuje się na drogach w naszym kraju, skutecznie informując o zagrożeniach. Zaletą jest bardzo duża baza użytkowników, w każdej chwili korzystających z aplikacji. Plusem jest brak opłat, bardzo przyjazny interfejs i dostępność na wiele urządzeń (nawet na starsze urządzenia z Androidem w wersji 2.3). Twórcy również nie próżnują i cały czas rozwijają ekosystem. To nie jest aplikacja dla piratów drogowych, chcących uchronić się przed mandatem. To asystent, który ostrzeże nas przed niebezpieczeństwami jak wypadek, zablokowany pas jezdni, roboty drogowe i wiele innych. Samo ostrzeżenie o kontroli prędkości stało się tylko jednym z elementów.

Ocena

Ocena ogólna 5/6
Wygląd 5/6
Obsługa 5/6
Użyteczność 6/6
Dostępność 6/5
Cena: Darmowa

Tagi: fotoradaryiCoyoteYanosikYanosik test
Paweł Okopień

Autor Paweł Okopień

Dziennikarz technologiczny, pasjonat nowinek na rynku elektroniki konsumenckiej, zadowolony użytkownik francuskich samochodów. Aktywny w wielu serwisach i magazynach około technologicznych. W wolnych chwilach płetwonurek. Marzy mu się zakup klasyka najlepiej szwedzkiego

DODAJ KOMENTARZ