zamknij
REKLAMA
Toyota Corolla IX | autofakty.pl (fot. materiały prasowe)
Toyota Corolla wszystkie modele

Przeciętne właściwości jezdne, do bólu nudna stylistyka i mało praktyczne wnętrze. Co więc sprawiło, że Toyota Corolla IX generacji jest jednym najbardziej polecanych aut segmentu C sprzed ponad dekady? To właśnie nuda, której jej właściciele doświadczają także podczas wykonywania przeglądów, czy przy wizycie u mechanika.

Sylwetka modelu

Corolla jest jednym z tych modeli, które stworzyły potęgę marki Toyota, jednego z największych koncernów motoryzacyjnych na świecie, właściciela marki Lexus. Pierwsze generacje pamiętają jeszcze lata 60. ubiegłego wieku, a więc czasy, w których w Polsce nie było nawet Fiatów 125p.

Dziewiąta generacja Toyoty Corolla, która nosi oznaczenie E12, została po raz pierwszy pokazana w 2001 roku, a rok później pojawiła się w salonach. Ta generacja auta była produkowana stosunkowo krótko, bo zaledwie do 2007 roku, kiedy to Japończycy zdecydowali o stworzeniu następcy, jednocześnie z wersji hatchback robiąc zupełnie odrębny model nazwany Auris.

Od czasu debiutu Toyoty Corolli IX minęło już 15 lat, a auto stosunkowo łatwo można znaleźć na naszych drogach. Model ten dostępny był jako trzy- oraz pięciodrzwiowy hatchback, sedan oraz kombi, przez co także w swoim czasie był jednym z najczęściej wybieranych aut flotowych, często podbierając te firmy, które chciały kupić dla swoich pracowników wytrzymałe kombi i zamiast Skody Octavii decydowały się na Corollę. Co ciekawe jednak, na rynku wtórnym nie ma wcale ogromnego wyboru i jeśli ktoś rozważa zakup Corolli w konkretnej wersji silnikowej z konkretnym wyposażeniem, to musi uzbroić się w cierpliwość podczas przeglądania ogłoszeń.

Toyota Corolla IX
Toyota Corolla IX

Stylistyka i wersje nadwoziowe

Toyota Corolla IX to całkowity przeskok technologiczny i stylistyczny w stosunku do swojego poprzednika. Tak samo jak w przypadku Yarisa i Starlet, mniejszych sióstr Corolli, także tutaj Japończycy odkreślili przeszłość grubą kreską i narysować auto zupełnie od nowa.

Pod względem stylistycznym Corollę można podzielić na dwa delikatnie różniące się odmiany. Pierwszą z nich są zwarte hatchbacki z wersji trzy- oraz pięciodrzwiowej. Przednie światła są tutaj ostrzej zarysowane, a atrapa chłodnicy jest nieco wyższa. Na próżno szukać tutaj interesujących przetłoczeń czy dodatkowych smaczków stylistycznych.

Kombi oraz sedan zdecydowanie różnią się od hatchbacków, nie tylko w tylnej części nadwozia. Z przodu zastosowano zmienione, mniej drapieżne i zdecydowane klosze reflektorów. Z tyłu z kolei żadne z tych aut nie może pochwalić się niczym interesującym. Sedan i kombi są do bólu nudne, poprawne, zupełnie jakby projektanci Toyoty chcieli zbudować samochód, który będzie wyglądał do bólu zwyczajnie i poprawnie – co im się udało.

Przy wyborze wersji nadwoziowej należy pamiętać o tym, że jednym z największych minusów Corolli IX generacji są niewielkie bagażniki. Ten w hatchbacku mieści tylko 289 litrów, czyli sporo mniej od konkurentów. Zaskakujący jest fakt, że podczas gdy kombi legitymuje się pojemnością kufra rzędu 402 litrów, bagażnik sedana jest większy aż o 35 litrów. Plusem stojącym po stronie kombi jest jednak o wiele łatwiejszy dostęp do tej powierzchni, a po złożeniu oparć tylnej kanapy przewiezienie np. rowerów nie powinno stanowić żadnego problemu.

Wnętrze

Poza samym bagażnikiem, na ilość miejsca w środku nikt nie powinien raczej narzekać. Fotele są wygodne, jednak próżno szukać w nich dobrego trzymania na boki, a samo wnętrze niemal całkowicie pozbawione jest jakichkolwiek akcentów, które pozwoliłyby myśleć o tym, że Corolla może chociaż trochę odwoływać się do emocji płynących z jazdy.

Styliści po raz kolejny okazali się bardzo zachowawczy i do bólu poprawni. Sama ergonomia i rozmieszczenie poszczególnych elementów jest niemal wzorowe. Każdy, nawet najmniej doświadczony czy obyty z innymi samochodami kierowca, bez trudu odnajdzie tutaj wszystkie włączniki i nic nie będzie stanowiło dla niego problemu. Nie trzeba nawet szukać przycisków do ustawienia godziny na cyfrowym zegarku umieszczonym na środku konsoli środkowej. Znajdują się one bezpośrednio obok wyświetlacza.

Tablica zegarów składa się z czterech wskaźników oraz licznika kilometrów. Wskaźniki są bardzo czytelne i podświetlane w charakterystyczny dla Toyoty i Lexusów sposób.

Wersje silnikowe

Silniki benzynowe

Pod maską Toyoty Corolli IX montowane były tylko czterocylindrowe silniki. Po raz kolejny postawiono na trwałość i prostotę, nie rozdrabniając się i nie oferując zbyt wielu wariantów. Wejściowa jednostka benzynowa to motor 1,4 l VVT-i o mocy 97 KM i 130 Nm momentu obrotowego. Wbrew pozorom, jest to w zupełności wystarczający silnik dla tych, którzy chcą tylko przemieszczać się z miejsca na miejsce, a w razie potrzeby prędkość maksymalna 185 km/h i przyspieszenie do pierwszej setki w 12 sekund nie powinny być balastem podczas jazdy na trasie.

Dla tych, którym to nie wystarczy, przewidziano 110-konną jednostkę 1,6 l generującą 150 Nm momentu obrotowego również wyposażoną w system zmiennych faz rozrządu VVT-i. Wprawdzie prędkość maksymalna wzrasta tutaj tylko do 190 km/h, jednak pierwszą setkę Corolla osiąga po upływie nieco ponad 10 sekund. Przy delikatnej jeździe silnik nie powinien spalić więcej niż 8-8,5 litra w mieście, a na trasie z łatwością uda się zejść nawet do poziomu 6 litrów. Jest to zdecydowanie najlepszy wybór do Corolli, ponieważ w stosunku do mniejszego 1,4 l mamy znacznie lepszą dynamikę przy niemal niezauważalnym wzroście spalania.

Najciekawszym wyborem będzie jednak usportowiona odmiana T-Sport, której serce o pojemności 1,8 l (192 KM i 180 Nm momentu obrotowego) zostało zapożyczone z modelu Celica i zapewnia prędkość maksymalną 225 km/h oraz rewelacyjne, jak na pozornie nudne auto przyspieszenie od 0 do 100 km/h na poziomie 8,4 s.

W 2004 roku Toyota przeprowadziła facelifting, w którym wyeliminowano kilka drobnych błędów i odświeżono stylistykę. Modele po faceliftingu można poznać po charakterystycznej łezce na przednich reflektorach i nieco zmienionych zderzakach. Wtedy też topowa benzynowa jednostka 1,8 dostała kompresor i aż 225 KM oraz 230 Nm momentu obrotowego. Osiągi na poziomie Volkswagena Golfa GTI bardzo pozytywnie zaskakują.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Toyota Prius po liftingu - pierwsze zdjęcia
Toyota Corolla IX
Toyota Corolla IX

Silniki wysokoprężne

Droższe w zakupie, ale cieszące się opinią bezawaryjnych i stosunkowo trwałych będą turbodiesle D-4D. Tutaj do wyboru są jednostki 2,0 l generujące odpowiednio 90, 110 oraz 116 KM. Po faceliftingu, najsłabsza wersja tego silnika została zastąpiona mniejszym o pojemności zaledwie 1,4 l, który również produkował 90 KM, przy spadku momentu obrotowego z 215 do 190 Nm. To zdecydowanie najbardziej ekonomiczna jednostka, która podczas ostrożnego traktowania pedału gazu jest w stanie spalać około 4-5 litrów.

Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowy

Jak można się spodziewać, Corolla to auto, które miało być do bólu poprawne, zwyczajne, ale przy tym bardzo trwałe. Układ kierowniczy nie jest bardzo precyzyjny i nie pozwala na pokonywanie zakrętów z dużą prędkością. Częściowo winne jest temu zawieszenie, jednak paradoksalnie, w naszych warunkach drogowych jego konstrukcję można uznać za zaletę.

Toyota zrezygnowała z wielowahaczowego zawieszenia tylnej osi na rzecz belki skrętnej dokładnie w tym momencie, kiedy główni rywale w segmencie C zaczęli stosować wielowahacz. Prosta i wytrzymała architektura układu jezdnego to atut podczas nawet bardzo intensywnej eksploatacji. Warto zwrócić uwagę również na to, że zawieszenie, nadwozie oraz wnętrze, są wykonane z materiałów, które dobrze znoszą próbę czasu. Karoseria nie rdzewieje, plastiki nie trzeszczą, a kierownica i elementy często mocno wytarte, nawet po kilkunastu latach eksploatacji, nadal nieźle się trzymają. Koniecznie należy o tym pamiętać podczas zakupu Corolli IX – nie zawsze dobrze utrzymane wnętrze musi być wyznacznikiem niewielkiego przebiegu auta.

Warianty wyposażenia

Podobnie jak Yaris czy Avensis, także Corolla oferowana była w trzech wariantach wyposażenia. Podstawowy model Terra wyposażony był standardowo w cztery poduszki powietrzne, system ABS, komputer pokładowy, elektrycznie sterowane lusterka i szyby przednie oraz radio z odtwarzaczem płyt CD. W wersji Luna występuje już automatyczna klimatyzacja, elektryka wszystkich szyb czy czujnik deszczu. Odmiana Sol to przede wszystkim system ESP, a po faceliftingu przeprowadzonym w 2004 roku, do oferty dołączyła odmiana Dynamic, która poza wyposażeniem wersji Terra zawierała także klimatyzację manualną.

Skoro o wyposażeniu mowa, warto zwrócić uwagę na bezpieczeństwo. Testy zderzeniowe Corolli E12 przeprowadzono w 2002 roku i jak na tamten czas auto uzyskało dobrą notę 4 na 5 gwiazdek przyznanych przez Euro NCAP, czyli o jedną gwiazdkę więcej od swojej poprzedniczki.

 

Najczęstsze usterki

Toyota promowała ten model reklamą, w której rodzina podróżowała swoją Corollą i na drodze spotkała mężczyznę, któremu zepsuł się samochód. Mężczyzna grzecznie pytał kierowcę Toyoty czy ma on przy sobie zestaw kluczy. Zaskoczona rodzina nie wiedziała o jakich kluczach mowa, a jedyne, które mogli mu pożyczyć to kluczyki do swojego auta. Po latach okazało się, że ten film reklamowy dobrze oddaje największe zalety kompaktowego japońskiego auta.

Corolla nie ma żadnych typowych bolączek. Nie jest to auto, które można odradzić ze względu na liczne awarie. Prawdopodobnie właśnie stąd bierze się dość wysoka cena modeli na rynku wtórnym. Należy jednak pamiętać, że na długą i bezawaryjną eksploatację składa się także historia pojazdu, a więc to czy wszystkie płyny, oleje i części były wymieniane na czas.

Toyota Corolla IX
Toyota Corolla IX

Właściciele turbodiesli 2,0 D-4D powinni uważać na wtryskiwacze oraz uważnie nasłuchiwać pracy koła dwumasowego. Wymiana tych elementów może być kosztowna, jednak to typowe bolączki wszystkich nowoczesnych silników wysokoprężnych.

Ponadto użytkownicy Corolli IX skarżą się na szybkie zużycie przednich hamulców, korodujące stelaże foteli przednich czy nietrwałe uszczelki w drzwiach. Nadal jednak warto sprawdzić dokładnie historię serwisową auta przed zakupem i zwrócić uwagę na wycieki czy stan zawieszenia. Odradza się także zakup auta ze zautomatyzowaną skrzynią MMT, która wprawdzie nie jest przesadnie awaryjna, jednak działa bardzo topornie, powoli dobierając poszczególne przełożenia.

Konkurenci

Toyota Corolla IX E12 produkowana była w latach 2002-2007 i jest ona rywalem dla takich aut jak Volkswagen Golf V, Opel Astra H, Skoda Octavia II czy Honda Civic VII. Konkurenci oferują większą ilość miejsca w bagażniku oraz ciekawszą stylistykę. W kwestii bezawaryjności i wytrzymałości, przewaga leży po stronie hatchbacka z kraju kwitnącej wiśni.

Używana Toyota Corolla IX – podsumowanie

Podsumowując Corolla dziewiątej generacji była bardzo udanym autem, które doskonale sprawdzi się podczas codziennej eksploatacji. Jeśli więc traktujesz samochód podobnie jak pralkę czy zmywarkę, a więc przedmiot, który ma służyć głównie do pełnienia swojej funkcji, będzie to doskonały wybór. Co więcej, w oparciu o tę generację Corolli, Toyota stworzyła model z dopiskiem Verso. Rodzinny van oferuje większą ilość przestrzeni i również jest znany ze swojej niezawodności. Po zakończeniu produkcji tej generacji Corolli, Japończycy postanowili rozbić model na dwie wersje. Hatchbacki zostały przemianowane na Aurisa, a Corollą stał się sedan. Najbardziej zaskakująca była jednak decyzja o likwidacji wersji z nadwoziem typu kombi.

Ceny rozpoczynają się od około 7000 zł i jest to absolutne minimum, za które można kupić Corollę z przebiegiem często znacznie powyżej 300 000 km, z bardzo ubogim wyposażeniem w charakterystycznym białym lub granatowym kolorze, przywołującym na myśl przedstawicieli medycznych. Zadbane egzemplarze z końca produkcji, co ciekawe nie zawsze z bardzo małym przebiegiem, to już wydatek w wysokości nawet powyżej 20 000 zł. Optymalnym wyborem będzie przygotowanie około 12 000 – 13 000 zł, bo także w tym przedziale cenowym wybór jest największy.

Tagi: corollacorolla IXkombisedanToyotatoyota corolla IXVerso
Adam Nowak

Autor Adam Nowak

Pasjonat motoryzacji od najmłodszych lat, syn taksówkarza, w którego żyłach płynie domieszka benzyny. Odkąd pamiętam przeglądałem motoryzacyjną prasę i interesowałem się nowościami na rynku. Każdą wolną chwilę spędzam na przeglądaniu ogłoszeń sprzedaży używanych samochodów lub w konfiguratorach na stronach producentów, nadal nie mogąc się zdecydować jakie auto kupiłbym, gdybym wygrał na loterii. Lubię wdzięczność trwałych samochodów użytkowych, silniki wysokoprężne i niemieckie auta z lat 80. ubiegłego wieku.

1 KOMENTARZt

  1. Dobry artykuł, jako użytkownik mogę potwierdzić zalety i wady. Dodałbym ostrzeżenie przed egzemplarzami z silnikami 1.4 VVTi wyprodukowanymi do początku 2003 roku (niektóre nadmiernie zużywają olej z powodu wady fabrycznej poprawionej bodajże w lutym 2003, nie dotyczy 1.6 VVTi). Wkradła się też mała nieścisłość z listą wyposażenia, przed faceliftingiem była jeszcze wersja Base z systemem korbotronik we wszystkich szybach, manualnymi lusterkami, radiem na kasety i kołami 14″. 🙂 A Terra przed FL miała 2 poduszki powietrzne.

    Pozdrawiam

DODAJ KOMENTARZ